BNDK

BNDK
PREZENTACJA ZESPOŁU

Nie ma tu udawania – BNDK to autentyczna współpraca rodzinna, w której relacja ojca i syna przeradza się w coś na kształt artystycznego partnerstwa. Sami mówią o sobie, że łączy ich „relacja braterska” – nie z hierarchii, lecz z wzajemnego zrozumienia. Ta dynamika przekłada się na muzykę: jest w niej i doświadczenie, i spontaniczność,

a jednocześnie ogromna dbałość o detal. Słowa Jana: „Nie chciałem grać z Gaborem dlatego, że jest moim synem, tylko dlatego, że czuje rocka tak samo jak ja” – idealnie podsumowują serce ich współpracy.

Ich brzmienie można określić jako nowoczesny rock z elementami retro i subtelnymi wpływami popu. To nie powrót do przeszłości, raczej świadoma kontynuacja pewnego sposobu myślenia o piosence – gdzie riff, tekst i emocja są równie ważne jak brzmienie. W utworach BNDK słychać echa klasycznego rocka, ale też współczesną produkcję, która pozwala im zabrzmieć świeżo na tle polskiej sceny.

Debiutancki singiel „Szał”, wydany jesienią 2024 roku, zwrócił uwagę słuchaczy i trafił na listę Turbo Top Antyradia, co – jak na nowy projekt – było sygnałem, że coś tu działa. Niedługo później ukazał się drugi singiel „Rzucam kości”, a następnie zaśpiewana przez Gabora „3:30”. Utwór potwierdził, że BNDK to nie przypadek, ponownie trafiając na wysoką pozycję listy Turbo Top Antyradia dzięki głosom słuchaczy. Ich utwory zaczęły pojawiać się na antenach wielu stacji radiowych, a wśród odbiorców rosło zainteresowanie tą nietypową konfiguracją – ojciec i syn, ale bez rodzinnej sztampy.

We wrześniu 2025 roku ukazała się EP-ka BNDK, zawierająca sześć utworów. Wśród nich znalazł się cover „Warszawy” zespołu T.Love, do którego muzykę oryginalnie napisał Jan Benedek. Ten wybór miał w sobie coś symbolicznego: powrót do utworu, który stał się jednym z najważniejszych w historii polskiego rocka, ale w nowej interpretacji – wspólnej, międzypokoleniowej. Cover został zaprezentowany w programie „Halo tu Polsat” i zyskał oprawę w postaci teledysku, który podkreślił emocjonalny wymiar tego powrotu.

BNDK łączy sceniczną energię z doświadczeniem i solidnym przygotowaniem. Chemia między muzykami jest wyczuwalna – to właśnie ta naturalność przyciąga publiczność

i wzbudza prawdziwe emocje. Na koncertach wspierają ich Piotr Bińkul i Janusz Boruch – muzycy z doświadczeniem. Efektem jest materiał dopracowany technicznie,

ale wciąż organiczny i żywy.

BNDK to przykład na to, że muzyka wciąż może być szczera i nieprzefiltrowana przez algorytmy trendów. Ich twórczość nie próbuje przypodobać się wszystkim – to raczej konsekwentne podążanie za tym, co uważają za dobre i czego są pewni.

Dziś duet pracuje nad pełnym albumem i planuje trasę koncertową. Ich siłą jest nie tylko nazwisko, ale i to, że nie próbują odtwarzać przeszłości – tworzą własną teraźniejszość. W czasach, gdy większość projektów muzycznych powstaje w Excelu i kończy w social mediach, BNDK przypomina, że muzyka wciąż może być sercem działalności.

VIDEO, TELEDYSKI - BNDK